Płoniemy w ogniu, który sami rozpaliliśmy.
W życiu Victorii Joseline Clark zapanował chaos. A wszystko za sprawą chłopaka o pięknej twarzy i destrukcyjnym wnętrzu. Od dnia, w którym go poznała, niczego nie była już pewna. Wiedziała tylko, że z każdym kolejnym spotkaniem coraz bardziej zatapia się w głębi jego spojrzenia, i na próżno szukała ucieczki. Nathaniel był ucieleśnieniem poważnych problemów, ciągłej walki, krzyków i niewypowiedzianych, ale bolesnych słów. l choć Victoria zdawała sobie sprawę z tego, że świat, wjakim on żyje, odbiega od jej wizji przyszłości, nie mogła nic poradzić na to, że każdy dzień przybliżał ją do upadku. Upadku, którym był wlaśnie Nathaniel Shey.
Ile jest w stanie poświęcić zwykła siedemnastolatka z małego miasteczka dla niewłaściwej relacji? Tego nie wie nawet ona sama, chociaż w rozmowach z bliskimi i przyjaciółmi, ostrzegającymi ją przed Nathanielem, z nieuzasadnionych pobudek broni chłopaka i coraz bardziej wplątuje się w sieć kłamstw. Sytuacji nie ratuje to, że matka dziewczyny dostrzega w młodym bokserze wyłącznie zło i gotowa jest zrobić wszystko, by wyplenić ze swojej córki to nikczemne ziarno, które zasiał w niej mroczny chłopak.
Otwórz wreszcie oczy i zobacz, jaki jest świat naprawdę.